da mihi factum, dabo tibi ius – udowodnij fakt, a wymierzę sprawiedliwość

Ile razy strona lub pełnomocnik miał odczucie, że ciężar dowodu w postępowaniu cywilnym spoczywa jedynie na powodzie. Gorycz i poczucie bezsilności są reakcją strony wnoszącej żądanie, gdy po rzetelnym przygotowaniem pozwu i zgromadzeniu dowodów, okazuje się, że pozwany jedyne co musiał uczynić, aby uruchomić długotrwałą procedurę sądową, to zaprzeczyć roszczeniu powoda bez podawania racjonalnych argumentów, a często bez powoływania się na jakikolwiek dowód. Efektem takiego działania jest przedłużenie procesu o postępowanie dowodowe, które w przypadku takich dowodów, jak zeznania świadków czy opinia biegłego, może trwać miesiącami. Ta gra na zwłokę opłaca się, ponieważ pozwany zyskuje dodatkowy czas na wyzbycie się majątku. Dla osoby zgłaszającej żądanie pozytywne rozstrzygnięcie sądowe to tylko połowa sukcesu, jeśli egzekucja nie przyniesie żadnych rezultatów cały wysiłek włożony w proces okaże się bezowocny i utwierdzi pozwanego w poczuciu bezkarności nawet w obliczu sądu. Frustracja rośnie zwłaszcza przy sprawach mniejszych do 10.000 zł, w których nakład pracy może być porównywalny, czasem nawet większy niż w sprawach milionowych. Pojawia się zatem pytanie, czy wysiłek sądu włożony w żmudne postępowanie dowodowe, zaangażowanie pełnomocnika i powoda w przygotowywanie pism procesowych, udział w rozprawach w zderzeniu z bierną postawą pozwanego, który ograniczył się do zaprzeczenia żądaniom powoda a po wydaniu wyroku wniósł na domiar tego o uzasadnienie wyroku, był/jest adekwatny?

Generalna reguła dowodzenia w procesie cywilnym: czyli czego dowodzi powód, a czego pozwany?

Jak skarżyć w apelacji nieprawidłowy rozkład ciężaru dowodu przyjęty przez sąd?

Rygorystyczna prekluzja dowodowa w sprawach gospodarczych tylko do 03.05.2012 r.

Od 3 maja 2012 – zmodyfikowane reguły dowodzenia w procesie – ułatwienia czy utrudnienia dla stron?

Przykład: ciężar dowodu w sprawie o zapłatę długów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkom zarządu tej spółki (art. 299 KSH)

Generalna reguła dowodzenia w procesie cywilnym: czyli czego dowodzi powód, a czego pozwany?
Zasada kontradyktoryjności (obowiązek dowodzenia faktów) dotyczy oby dwu stron:
− Powód wnosi pozew do sądu np. pozew o zapłatę za wykonaną usługę. W pozwie powinien wskazać fakty i dowody na poparcie swojego żądania.
− Pozwany wnosi w odpowiedzi na pozew/sprzeciwie/ zarzutach o oddalenie powództwa. Pozwany również powinien wskazać fakty i dowody na poparcie swojego żądania.
− Sąd rozstrzygnie, czy rację ma powód czy pozwany według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.
W obowiązującym u nas kontradyktoryjnym modelu postępowania sądowego o rodzaju i zakresie roszczenia decyduje powód, a ciężar udowodnienia twierdzeń spoczywa na tej stronie, która je zgłasza (art. 6 KC. w zw. z art. 232 zdanie pierwsze KPC) −tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 listopada 2010 r. II CSK 297/10. Jednakże reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być rozumiana w ten sposób, że zawsze, bez względu na okoliczności sprawy, spoczywa na stronie powodowej – tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20.04.1982 r. I CR 79/82, tak również Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 30.09.2010 r. I ACa 572/10. Jeśli pozwany powołał okoliczności faktyczne, które miałyby uzasadnić jego żądanie oddalenia powództwa, wówczas nie wystarczą same gołosłowne stwierdzenia, pozwany powinien udowodnić wskazywane fakty, narażając się na klęskę w procesie jako konsekwencję swojej bierności (odwrócenie ciężaru dowodu). Jeśli strona powodowa udowodniła fakty przemawiające za zasadnością powództwa, to na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa – tak Sad Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 30.09.2010 r. I ACa 572/10. Nie można odpowiadając na pozew twierdzić, że się nie zgadzając z pozwem „przeczy wszystkim faktom powołanym przez powoda, poza tymi, które wyraźnie się przyzna”. Fakty i dowody związane z konkretnymi okolicznościami, z którymi się pozwany nie zgadza powinien on wskazać, jeśli ma to służyć obronie jego racji, powinien się on ustosunkować do twierdzeń strony powodowej – tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2009-07-09 III CSK 341/08. Skąd zatem występująca w postępowaniu sądowym nadgorliwość powoda, który często w reakcji na mierną argumentację pozwanego powołuje „być może” więcej dowodów niż to jest konieczne. Powód działa tak w obawie przed niekorzystnym dla niego rozstrzygnięciem sądowym. Aż do wydania wyroku powód nie zna stanowiska sędziego orzekającego w sprawie i aby zmniejszyć ryzyko przegranej, decyduje się na środki dowodowe, których przeprowadzenie wymaga czasu np. zeznania świadków, sprawdzenie akt innej sprawy sądowej, dowód z opinii biegłego, nawet w sprawach o niewysokiej wartości przedmiotu sporu. Czas natomiast jest prezentem dla pozwanego, pozwala mu bowiem na dokonywanie rozporządzeń swoim majątkiem po to, aby uniemożliwić wierzycielowi powodzenie przyszłej egzekucji. Powód, który na sali sądowej nie może pozwolić sobie na ryzyko takie jak przy stole do pokera, zgłasza liczne dowody i skrycie liczy na aktywność sądu, który może pominąć dowody bez wniosku strony, jeśli uzna, że np. dokumenty załączone do pozwu są wystarczające do rozstrzygnięcia sprawy. Pominięcie dowodu zgłaszanego przez stronę jest dopuszczalne tylko przy dostatecznym wyjaśnieniu istotnych okoliczności spornych, zgodnie z twierdzeniami tej strony, bądź wtedy, gdy są one nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy lub są zgłaszane jedynie dla zwłoki – tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 lutego 2009 r. II UK 176/08. Takie odważne działania sądu są jednak rzadkie, zwykle sąd decyduje się na przeprowadzenie wszystkich dowodów wskazanych przez powoda i pozwanego, co powoduje, że proces sądowy zaczyna toczyć się od rozprawy do rozprawy tak, że po kilku miesiącach trudno ocenić stronom, w jakim kierunku zmierza. W tej sytuacji rozsądnym wydaje się wnioskowanie o zabezpieczenie powództwa pod warunkiem, że zachodzą ku temu przesłanki ustawowe (art. 730 KPC).

Jak skarżyć w apelacji nieprawidłowy rozkład ciężaru dowodu przyjęty przez sąd?
Podniesienie w apelacji zarzutu naruszenia art. 6 KC nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Kwestionowanie prawidłowości uznania przez sąd, że przeprowadzone dowody nie są wystarczające do przyjęcia za udowodnione okoliczności, których ciężar udowodnienia spoczywał na jednej ze stron, może nastąpić w drodze zarzutu naruszenia odpowiednich przepisów prawa procesowego, nie zaś art. 6 KC – tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 kwietnia 2011 r. I CSK 517/10. Zgodnie z art. 6 KC ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu wywodzi skutki prawne. Przepis art. 6 KC dotyczy jedynie negatywnych skutków związanych z nieudowodnieniem przez stronę faktów, z których wywodzi ona skutki prawne (aspekt materialnoprawny rozkładu ciężaru dowodu). Poza jego dyspozycją pozostaje natomiast aspekt procesowy, w tym m.in. kwestia, czy strona wywiązała się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi określone skutki prawne. W konsekwencji, zarzut naruszenia art. 6 KC nie może być skutecznie uzasadniany naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów, a także uchybieniem przez stronę obowiązkowi dowodzenia, bezspornie spoczywającemu na niej z mocy prawa. – tak Sąd Najwyższy z dnia 10 lutego 2011 r. IV CSK 335/10. Okoliczność czy strona wywiązała się ze swojego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne nie należy do materii objętej dyspozycją art. 6 KC, ale podlega ocenie na gruncie przepisów prawa procesowego, w tym odnoszącego się do inicjatywy dowodowej stron art. 232 KPC. Ciężar dowodu obciąża osobę, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne niezależnie od tego czy może ona przedstawić określone dowody. Nie jest bowiem wykluczona sytuacja, że na jednej stronie będzie spoczywał ciężar dowodu, a druga strona będzie zobowiązana dowód ten dostarczyć, co wprost wynika z art. 233 § 2 KPC – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2011 r. II PK 173/10.  Art. 6 KC jest przepisem prawa materialnego i nie należy go łączyć z przepisami proceduralnymi, ale z innymi przepisami prawa materialnego.

Rygorystyczna prekluzja dowodowa w sprawach gospodarczych tylko do 03.05.2012 r.
Zgodnie z art. 479 (12) par. 1 KPC obowiązującym do 03.05.2012 r. w pozwie złożonym w sprawie gospodarczej powód obowiązany jest podać wszystkie twierdzenia oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później, analogicznie brzmi art. 479 (14) par. 2 KPC dotyczący odpowiedzi na pozew oraz art. 479 (14a) w zw. z art. 479 (14) par. 2 KPC dotyczący zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty. Aktualnie co do zasady powód powinien już w pozwie powołać wszystkie znane my fakty i dowody, ponieważ późniejsze ich powołanie w toku postępowania sądowego jest możliwe jedynie wyjątkowo. Na tle interpretacji ww. przepisów prawa Sąd Najwyższy oraz sądy apelacyjne wydały szereg orzeczeń, w których stopniowo łagodziły reguły prekluzji dowodowej, jednak nierzadko zdarzało się w procesie, że o przegranej lub wygranej decydowała wyłącznie wzmożona aktywność dowodowa stron i czas działania, opieszałość niosła negatywne konsekwencje. Ta regulacja prawna spowodowała, że zwycięstwo w sądzie nie zawsze odzwierciedlało rzeczywiste racje, zapadały zatem rozstrzygnięcia niesprawiedliwe, będące efektem uchybień formalnych popełnionych przez strony.

Od 3 maja 2012 – zmodyfikowane reguły dowodzenia w procesie – ułatwienia czy utrudnienia dla stron?
Od 03 maja 2012 r. zaczyna obowiązywać nowelizacja KPC, której owocem jest m.in. likwidacja postępowań gospodarczych, a zatem także dotychczas obowiązujących obostrzeń proceduralnych w sferze inicjatywy dowodowej stron – profesjonalistów – przedsiębiorców. Nadal jednak będą działać sądy gospodarcze, do których kognicji należą sprawy gospodarcze pomiędzy przedsiębiorcami i byłymi przedsiębiorcami, którzy zaprzestali prowadzenia działalności gospodarczej. Sądy gospodarcze będą rozpoznawać sprawy pomiędzy przedsiębiorcami według reguł ogólnych postępowania zwykłego. Nowe przepisy wprowadzają jednak mechanizmy usprawniające proces (art. 207, 217, 6 par. 2 KPC), a mianowicie:
 istotne dla sprawy fakty i dowody na ich poparcie powinny zostać wskazane w pozwie, odpowiedzi na pozew a także w dalszych pismach procesowych, jednak w toku sprawy strony będą mogły składać pisma procesowe, tylko gdy sąd tak postanowi, z wyłączeniem wniosków dowodowych (art. 207 par. 3 KPC);
 sąd pominie spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub w dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (art. 207 par. 6 KPC, art. 217 par. 2 KPC);
 analogiczne rozwiązanie w przypadku sprzeciwu od wyroku zaocznego, przy czym zgłoszenie okoliczności faktycznych i dowodów przez pozwanego wymagane jest przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy (art. 344 par. 2 KPC), tak również w odniesieniu do zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym (art. 493 par. 1 KPC) oraz sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym (art. 503 par. 1 KPC).

Przykład: ciężar dowodu w sprawie o zapłatę długów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkom zarządu tej spółki (art. 299 KSH) – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2011 r. IV CSK 335/10.
Powód musi wykazać, że dysponuje tytułem egzekucyjnym przeciwko spółce (dowód na istnienie wierzytelności wobec spółki) oraz że egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna (art. 299 § 1 KSH). Bezskuteczność egzekucji wierzyciel może wykazać wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi np. postanowieniem komornika o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z tego względu, że z egzekucji nie uzyska się sumy wyższej od kosztów egzekucyjnych. Szkodę wierzyciela i jej wysokość stanowią niewyegzekwowana wierzytelność wobec spółki oraz koszty związane z bezskuteczną egzekucją. Obowiązuje wzruszalne domniemanie prawne, że wierzyciel doznał szkody w wysokości niewyegzekwowanej wierzytelności. Członek zarządu może bronić się w ten sposób, że wykaże, iż pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania układowego we właściwym czasie :
− wierzyciel nie poniósł szkody
− szkoda poniesiona przez wierzyciela jest niższa niż wartość niewyegzekwowanej wierzytelności.
Innymi słowy członek zarządu spółki z o.o. może uwolnić się w części (w całości) od odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 KSH poprzez wykazanie, że stopień zaspokojenia wierzyciel byłby identyczny także w sytuacji zgłoszenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości.
Zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest odpowiedzialnością deliktową, za zawinione przez członka zarządu niezgłoszenie w odpowiednim czasie wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania układowego i doprowadzenie do takiej sytuacji, w której egzekucja z majątku spółki jest bezskuteczna, co w konsekwencji prowadzi do powstania szkody wierzyciela wynikającej z niemożności zaspokojenia swojej wierzytelności wobec spółki. Przypisanie odpowiedzialności członkom zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za jej zobowiązania stanowi zatem negatywną konsekwencję nieterminowego złożenia przez członków zarządu spółki wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, którego następstwem jest obniżenie potencjału majątkowego spółki w zakresie uniemożliwiającym zaspokojenie przysługującej powodowi wobec spółki wierzytelności.

Aplikantka radcowska Sylwia Gładysz

Podstawa prawna:
1. USTAWA z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z dnia 1 grudnia 1964 r. z późn.zm.)
2. USTAWA z dnia 23 kwietnia 1964 r. KODEKS CYWILNY (Dz. U. z dnia 18 maja 1964 r. z późn.zm.)

Orzecznictwo:
1. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.04.1982 r. I CR 79/82,
2. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 30.09.2010 r. I ACa 572/10
3. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.04.2011 r. I CSK 517/10
4. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2011 r. IV CSK 335/10
5. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2009 r. II UK 176/08
6. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2009-07-09 III CSK 341/08

Kancelaria Radców Prawnych R. Ptak i Wspólnicy
Kancelaria R. Ptak i Wspólnicy to dom zbudowany na mocnych fundamentach. Uważamy, że nasz sukces wynika z siły zgranego zespołu, który tworzą ludzie z pasją. Pozytywne relacje wewnętrzne przekładają się na kontakt z Klientami.

Podobne wpisy